Stało się razu pewnego, że znalazłem się w miejscowości oddalonej o 30 kilometrów od miejsca mojego zamieszkania. Jako iż miałem spędzić tam 3 dni nieodzowną rzeczą, którą zabrałem, był aparat. W 2 dniu pobytu wyszedłem na spacer... Szedłem boczną brukowaną uliczką i w pewnym momencie mój wzrok przykłuły 3 kamienne posągi. Hmmm... Sztuka jest wszędzie - pomyślałem.
niedziela, 4 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz